i za pieniądze dwóch kobiet: Margaret Sanger i Katherine McCormick.<br>Kiedy Margaret Sanger była pielęgniarką, w USA obowiązywała tzw. ustawa Comstocka, uchwalona w końcu XIX wieku. Na jej mocy zakazane było nie tylko rozpowszechnianie środków, ale i wszelkich informacji o antykoncepcji. Nie mogli tego robić nawet lekarze na prośbę zainteresowanych pacjentek. Przez kilkanaście lat pracy na oddziale położniczym Margaret Sanger oglądała rozpacz kobiet, dla których kolejna ciąża oznaczała biedę, pogorszenie stanu zdrowia lub śmierć. Śmierć kobiety, ofiary pokątnie przeprowadzonej aborcji, przyśpieszyła dojrzewającą w niej decyzję - Margaret Sanger, spokojna mężatka z klasy średniej, postanowiła wystąpić przeciwko prawu. <br>Miała 37 lat, gdy w