Typ tekstu: Książka
Autor: Fiedler Arkady
Tytuł: Dywizjon 303
Rok: 1942
głąb Anglii. Z ziemi nie było ich wcale widać na tej wysokości, natomiast obecność ich zdradzały białe smugi powietrzne, jakie samoloty pozostawiały za sobą. Na niebie, czystym jak kryształ, smug było coraz więcej i w końcu wyglądało to, jak gdyby niewidzialny pająk zarzucał na cały kraj olbrzymią, złowieszczą pajęczynę. Groźny pająk naprawdę gotował zasadzkę.

Dywizjon 303, pomimo obecności przeważającego wroga nad nim, leciał w nakazanym kierunku. Wytężał całą swą czujność, pilnując góry i tyłu. Leciał bardzo niewygodnie, pod samo słońce oślepiające oczy; trudno było śledzić, co się działo na przedzie. Unosiła się tam mleczna, zamglona poświata, pełna słonecznych połysków, zaczajonych tajemnic
głąb Anglii. Z ziemi nie było ich wcale widać na tej wysokości, natomiast obecność ich zdradzały białe smugi powietrzne, jakie samoloty pozostawiały za sobą. Na niebie, czystym jak kryształ, smug było coraz więcej i w końcu wyglądało to, jak gdyby niewidzialny pająk zarzucał na cały kraj olbrzymią, złowieszczą pajęczynę. Groźny pająk naprawdę gotował zasadzkę. <br><br>Dywizjon 303, pomimo obecności przeważającego wroga nad nim, leciał w nakazanym kierunku. Wytężał całą swą czujność, pilnując góry i tyłu. Leciał bardzo niewygodnie, pod samo słońce oślepiające oczy; trudno było śledzić, co się działo na przedzie. Unosiła się tam mleczna, zamglona poświata, pełna słonecznych połysków, zaczajonych tajemnic
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego