Typ tekstu: Książka
Autor: Bojarska Teresa
Tytuł: Świtanie, przemijanie
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1980
ją ciężki, nękający smutek. Nie potrafiła nawet nadać mu nazwy. Nie było to bowiem poczucie pustki po Konradzie. Ani po klęsce, ani po Warszawie i miłym mieszkaniu na Kruczej. Po prostu świat jej zobojętniał, a w zamian dręczyła świadomość winy. Myśl, że jest bezradna. Czuła się niby mucha uwikłana w pajęczą sieć. Jeszcze świadoma grozy, gotowa walczyć, ale w gruncie rzeczy nieuchronnie skazana. Skazani są wszyscy. Gdzież jest i kim jest człowiek, którego szuka? Być może, siada z nim każdego dnia przy wspólnym stole, wymienia z nim zdania zwyczajne i ważkie, różne. On uśmiecha się niczym Judasz i...
- Nie mogę, Maniu. Sama
ją ciężki, nękający smutek. Nie potrafiła nawet nadać mu nazwy. Nie było to bowiem poczucie pustki po Konradzie. Ani po klęsce, ani po Warszawie i miłym mieszkaniu na Kruczej. Po prostu świat jej zobojętniał, a w zamian dręczyła świadomość winy. Myśl, że jest bezradna. Czuła się niby mucha uwikłana w pajęczą sieć. Jeszcze świadoma grozy, gotowa walczyć, ale w gruncie rzeczy nieuchronnie skazana. Skazani są wszyscy. Gdzież jest i kim jest człowiek, którego szuka? Być może, siada z nim każdego dnia przy wspólnym stole, wymienia z nim zdania zwyczajne i ważkie, różne. On uśmiecha się niczym Judasz i...<br>- Nie mogę, Maniu. Sama
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego