Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Almanach Humanistyczny "Bez wiedzy i zgody..."
Nr: 5
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1986
post programem klerkowskim. Berent zdaje się chwilami szukać granic znaczenia intelektu i granic myślenia racjonalnego. Jest tak zwłaszcza w broszurze wcześniejszej: jako jej autor upatruje u Nietzschego jakby argumentów w tej sprawie. Nie chcę oceniać tego punktu widzenia, w każdym razie trzeba powiedzieć, że jest on wielostronny.
Mówiono tu o "pakcie z diabłem". Faktycznie, pokusy ujęte w tej przenośni są jednym z niebezpieczeństw grożących intelektualiście. Jednakże z wywodu pana Andrzeja wynika, że tego niebezpieczeństwa Berent nie bardzo był świadomy?
AW: W pierwszym tekście na pewno mało świadomy. Ale tekst drugi?
MP: W drugim istotnie są liczne przesłanki. Przede wszystkim - jak tu
post programem klerkowskim. Berent zdaje się chwilami szukać granic znaczenia intelektu i granic myślenia racjonalnego. Jest tak zwłaszcza w broszurze wcześniejszej: jako jej autor upatruje u Nietzschego jakby argumentów w tej sprawie. Nie chcę oceniać tego punktu widzenia, w każdym razie trzeba powiedzieć, że jest on wielostronny.<br> Mówiono tu o "pakcie z diabłem". Faktycznie, pokusy ujęte w tej przenośni są jednym z niebezpieczeństw grożących intelektualiście. Jednakże z wywodu pana Andrzeja wynika, że tego niebezpieczeństwa Berent nie bardzo był świadomy?&lt;/&gt;<br>&lt;hi&gt;AW&lt;/hi&gt;: &lt;who5&gt;W pierwszym tekście na pewno mało świadomy. Ale tekst drugi?&lt;/&gt;<br>&lt;hi&gt;MP&lt;/hi&gt;: &lt;who10&gt;W drugim istotnie są liczne przesłanki. Przede wszystkim - jak tu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego