Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 03.06
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
w niczym nie idą na rękę, ale w tej sprawie to Polacy wykazali żenujący brak fachowości i poczucia racji stanu - mówi specjalista śledzący rokowania. Zwykle tym specjalistom związanym z rządem trudno jest pod nazwiskiem krytykować ministra Marka Pola, o którym jednak mówią najgorzej. Nie tylko ta sprawa, ale tak zwany pakiet Pola (ułatwienia dla polskiej aktywności gospodarczej w Kaliningradzie) wypadł w realizacji fatalnie. Niczym niewsparte, po prostu żałosne, oceniają fachowcy.

Nie boi się natomiast totalnie krytykować Pola pod własnym nazwiskiem Aleksander Gudzowaty, dyrektor Bartimpeksu, który na handlu z Rosjanami zjadł zęby. Gudzowaty uważa, że to, co wicepremier podpisał (w lutym 2003
w niczym nie idą na rękę, ale w tej sprawie to Polacy wykazali żenujący brak fachowości i poczucia racji stanu - mówi specjalista śledzący rokowania. Zwykle tym specjalistom związanym z rządem trudno jest pod nazwiskiem krytykować ministra Marka Pola, o którym jednak mówią najgorzej. Nie tylko ta sprawa, ale tak zwany pakiet Pola (ułatwienia dla polskiej aktywności gospodarczej w Kaliningradzie) wypadł w realizacji fatalnie. Niczym niewsparte, po prostu żałosne, oceniają fachowcy.<br><br>Nie boi się natomiast totalnie krytykować Pola pod własnym nazwiskiem Aleksander Gudzowaty, dyrektor Bartimpeksu, który na handlu z Rosjanami zjadł zęby. Gudzowaty uważa, że to, co wicepremier podpisał (w lutym 2003
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego