Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Detektyw
Nr: 1 (149)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
się z nim przez osiemdziesiąt lat i dlaczego wcale się nie postarzał, tego nikt nie potrafił wytłumaczyć...

W Wersalu i na Dzikim Zachodzie

Dwie angielskie nauczycielki, Annie Moberley i Eleonora Jourdain, pojechały na wycieczkę do Francji. Spacer po ogrodach Wersalu dostarczył im naprawdę niezapomnianych wrażeń. Postanowiły obejrzeć Petit Trianon, ulubiony pałacyk Marii Antoniny. Nie miały jednak dokładnego planu ogrodów wersalskich i zgubiły się. Wtedy ujrzały mężczyznę odzianego w strój XVIII-wiecznego dworzanina królewskiego, a były to lata dwudzieste naszego wieku! Angielki spytały go o drogę, ale mężczyzna popatrzył na nie przerażony i uciekł machając rękami. Kilka metrów dalej turystki minęły kobietę
się z nim przez osiemdziesiąt lat i dlaczego wcale się nie postarzał, tego nikt nie potrafił wytłumaczyć...<br><br>&lt;tit&gt;W Wersalu i na Dzikim Zachodzie&lt;/&gt;<br><br>Dwie angielskie nauczycielki, Annie Moberley i Eleonora Jourdain, pojechały na wycieczkę do Francji. Spacer po ogrodach Wersalu dostarczył im naprawdę niezapomnianych wrażeń. Postanowiły obejrzeć Petit Trianon, ulubiony pałacyk Marii Antoniny. Nie miały jednak dokładnego planu ogrodów wersalskich i zgubiły się. Wtedy ujrzały mężczyznę odzianego w strój XVIII-wiecznego dworzanina królewskiego, a były to lata dwudzieste naszego wieku! Angielki spytały go o drogę, ale mężczyzna popatrzył na nie przerażony i uciekł machając rękami. Kilka metrów dalej turystki minęły kobietę
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego