Typ tekstu: Książka
Autor: Cegielski Max
Tytuł: Masala
Rok: 2002
wciągali dym do płuc przez krótkie rurki. Zahipnotyzowało go. To, co on i koledzy czynili zawsze w ukryciu, we wnętrzach domów, ewentualnie pośpiesznie, po kryjomu na tylnych siedzeniach autobusów, ci tutaj robili na środku ulicy. Osłaniali się nie przed spojrzeniami, lecz ewentualnym powiewem, który mógł zwiać cenne drobiny narkotyku.

Byłym palaczom heroiny niewinna folia aluminiowa, w którą pakuje się zazwyczaj kanapki, kojarzy się tylko z jednym. Ze spływającym po niej, roztapiającym się szczęściem. Po podgrzaniu kawałka szitu zaczyna on płynąć, a następnie dymić. Wciąganie tego dymu to najszczęśliwsza chwila w życiu uzależnionego. Wydaje się, że nic jej nie dorówna. Dopiero po
wciągali dym do płuc przez krótkie rurki. Zahipnotyzowało go. To, co on i koledzy czynili zawsze w ukryciu, we wnętrzach domów, ewentualnie pośpiesznie, po kryjomu na tylnych siedzeniach autobusów, ci tutaj robili na środku ulicy. Osłaniali się nie przed spojrzeniami, lecz ewentualnym powiewem, który mógł zwiać cenne drobiny narkotyku. <br><br>Byłym palaczom heroiny niewinna folia aluminiowa, w którą pakuje się zazwyczaj kanapki, kojarzy się tylko z jednym. Ze spływającym po niej, roztapiającym się szczęściem. Po podgrzaniu kawałka &lt;orig&gt;szitu&lt;/&gt; zaczyna on płynąć, a następnie dymić. Wciąganie tego dymu to najszczęśliwsza chwila w życiu uzależnionego. Wydaje się, że nic jej nie dorówna. Dopiero po
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego