już tego nie odnotowywał.<br> A jednak w środku nocy ogarnęły mnie raptem upojne marzenia.<br> Ujrzałem cudowne semickie oczy, najpiękniejsze, jakie zna Ziemia, a nie ma <br>piękniejszych niż te z okolic Morza Śródziemnego, Mare<br>Nostrum, po którym wiecznie żegluje Odys.<br> Ujrzałem kruczowłosą dziewczynę w pałającym zbożu, szła z<br>pałającym wejrzeniem, w pałającym słońcu.<br> Dalej piął się chmiel, tak jak pnie się do dziś na zielonych<br>pagórkach.<br> Wszystko wokół pałało - nie blaskiem słońca, lecz słońcem jej<br>oczu.<br> Szła ziemia judejska do ziemi słowiańskiej.<br> I wszystko wokół pałało.<br> Dziewczyna szła miedzą na spotkanie płowego kochanka.<br> Gorący uścisk, który uczułem, odebrał mi wkrótce świadomość.<br> Dwakroć