Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Wieża jaskółki
Rok: 2001
Intensywnie myśląc o tym, jak świetnie pełniłby swą rolę w moim megaskopie...
Brisingamen... Błyszczy jak gwiazda zaranna, tam, w mroku, w dymie kadzideł i kopcących świec...
- Yennefer.
Poderwała głowę.
W świątyni było ciemno. Intensywnie pachniało dymem.
- Zasnęłam? Wybacz...
- Nie ma nic do wybaczania. Chodź ze mną.
Na zewnątrz nocne niebo pałało migotliwym, zmieniającym się jak w kalejdoskopie światłem. Zorza polarna? Yennefer przetarła oczy w zdumieniu. Aurora borealis? W sierpniu?
- Ile jesteś w stanie poświęcić, Yennefer?
- Słucham?
- Jesteś gotowa poświęcić siebie? Swoją bezcenną magię?
- Sigrdrifo - powiedziała ze złością. - Nie próbuj ze mną tych natchnionych sztuczek. Ja mam dziewięćdziesiąt cztery lata. Ale potraktuj
Intensywnie myśląc o tym, jak świetnie pełniłby swą rolę w moim megaskopie... <br>Brisingamen... Błyszczy jak gwiazda zaranna, tam, w mroku, w dymie kadzideł i kopcących świec... <br>- Yennefer.<br>Poderwała głowę.<br>W świątyni było ciemno. Intensywnie pachniało dymem.<br>- Zasnęłam? Wybacz...<br>- Nie ma nic do wybaczania. Chodź ze mną. <br>Na zewnątrz nocne niebo pałało migotliwym, zmieniającym się jak w kalejdoskopie światłem. Zorza polarna? Yennefer przetarła oczy w zdumieniu. Aurora borealis? W sierpniu?<br>- Ile jesteś w stanie poświęcić, Yennefer?<br>- Słucham?<br>- Jesteś gotowa poświęcić siebie? Swoją bezcenną magię?<br>- Sigrdrifo - powiedziała ze złością. - Nie próbuj ze mną tych natchnionych sztuczek. Ja mam dziewięćdziesiąt cztery lata. Ale potraktuj
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego