zasadzie mąk", lecz "wobec, względem i w stosunku" do - kogóż to? Do "pedagogów", "czołowych postaci literatury spółczesnej narodowej", "pensjonarek" i kilkunastu innych ludzkich grup, z "gminem" na końcu (F 182).<br><q>"A może dzieło wynikło z naśladowania mistrzowskich dzieł?<br> Z nieumiejętności stworzenia normalnego dzieła?<br> Ze snów?<br> [...]<br> Z części?<br> Z cząstki?<br> Z palca?"</> (F 183) Czyli nie wiadomo, jaka była "pramęczarnia", z której zrodziła się Ferydurke, i nigdy się już nie dowiemy, jak, po co i dlaczego powstała.<br>Ale Przedmowa do Filiberta wcale nie po to została napisana, aby wyjaśnić genezę powieści! Raczej po to, aby postawić pod znakiem zapytania jej sens... a