Mówiłam, żebyś dobrze pomyślał.<br>- Takem i uczynił - Golan Drozdeck przybrał nagle chytrą minę. - I wymyśliłem, że to nie kalkuluje się, coś o tej sprawie wiedzieć. <br>- Znaczy?<br>- Znaczy, tu niespokojnie jest. Teren niespokojny i czas niespokojny. Bandy, Nilfgaardczyki, partyzanty z "Wolnych Stoków"... I różne obce elementy, półelfy. Każden jeden aż się pali, by dyzgust uczynić...<br>- Znaczy? - zmarszczyła nosek Angouleme. <br>- Znaczy, ty mi pieniądze winna jesteś, Jasna. Miasto oddać, nowe długi chcesz zaciągać. Poważne długi, bo za to, o co pytasz, można po łbie wziąć, i to nie gołą ręką, a siekierką. Co to dla mnie za interes? Czy mi się będzie opłacało