tak dycham jak motylica płucna. </><br><who1> Tak? W nocy? </><br><who2> No. I zaczyna mi to przeszkadzać. Co z tego, ale ja dopiero zgasiłam, a już bym ci następnego <gap> </><br><who1> No tak, już jak tak się siedzi przy kawce szczególnie, nie? </><br><who2> I jeszcze sobie mówię, wiesz, że drugiego gros osób pali, bardzo dużo osób pali, więc ciężko, wiesz, podobno jak się chce rzucić, to się rzuci. Ale ciężko by mi było usiąść po tylu latach palenia, po tylu latach palenia takich ilości papierosów usiąść i powiedzieć: Ja dzisiaj nie palę. Jak tu obok kłęby będą koło mnie. To mi nie pomoże rzucić, na pewno. Dobrzy