na moim krześle do wspólnego zdjęcia. Rząd 2, miejsce F. Patrzę, patrzę i patrzę. Tarantino, Polański, Angelika Houston, Jeanne Moreau, Dominique Sanda, Andrzej Wajda siedzący w pierwszym rzędzie, chyba obok Coppolli, macha do mnie z daleka, rozbawiony moją miną. Anouk Aimee pyta dlaczego ona siedzi z brzegu, Emma Thompson nie pali (chyba jedyna). Boże! Kto to? Kto to? To niemożliwe. Maria Torocsik, moja ukochana aktorka, właścicielka chyba ze dwóch Palm. Nie mogę od niej oderwać oczu. Zdjęcia. One, two, three zdjęcie, one, two, three, zdjęcie. Tak spędzamy dwie godziny. Wychodzę za grupą aktorów idących szybko na obiad... gdzieś. Policja zatrzymuje tłumy