Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 26
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
listów do Oppenheima zaczyna się nagłówkiem: Drogi, kochany Józiu! - łączyła ich bardzo silna przyjaźń. Rysunki Wandy znalazły się w przewodniku narciarskim Oppenheima. Wspólnie z nim napisała wspomnienia Pamięci umarłych schronisk, wydane w "Wierchach" w roku 1948, gdzie opisała ulubione miejsca, do których docierała latem i zimą - szałas w Ciemnosmreczynach, Niefcyrce (pamiętający jeszcze czasy Habsburgów) i Popradzkie Jezioro, gdzie po wycieczkach Oppenheim uwielbiał zajadać się miejscowym przysmakiem - "palaczinkami" (czyt. naleśnikami) oraz Pięci Stawy, gdzie co roku organizowano w narciarskiej kompanii "pożegnanie zimy". Ulubionym ich miejscem pozostała chyba jednak Pyszna i legendarne schronisko im. Władysława Strzeleckiego, skryte na niewielkiej polance przy potoku, gdzie
listów do Oppenheima zaczyna się nagłówkiem: Drogi, kochany Józiu! - łączyła ich bardzo silna przyjaźń. Rysunki Wandy znalazły się w przewodniku narciarskim Oppenheima. Wspólnie z nim napisała wspomnienia Pamięci umarłych schronisk, wydane w "Wierchach" w roku 1948, gdzie opisała ulubione miejsca, do których docierała latem i zimą - szałas w Ciemnosmreczynach, Niefcyrce (pamiętający jeszcze czasy Habsburgów) i Popradzkie Jezioro, gdzie po wycieczkach Oppenheim uwielbiał zajadać się miejscowym przysmakiem - <dialect>"palaczinkami"</> (czyt. naleśnikami) oraz Pięci Stawy, gdzie co roku organizowano w narciarskiej kompanii "pożegnanie zimy". Ulubionym ich miejscem pozostała chyba jednak Pyszna i legendarne schronisko im. Władysława Strzeleckiego, skryte na niewielkiej polance przy potoku, gdzie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego