Chicago, aby przekazać podziękowania &lt;orig&gt;niżnobańscanów&lt;/&gt; za jej wielką i wieloletnią pomoc w budowie i wyposażeniu ich kościoła. Mówiłem o tym również w swym wystąpieniu na Sejmie. Pobyt w domu pani Bartoszkowej był dla mnie pierwszą konfrontacją wizji tego nowoczesnego kraju z przechowywanym pieczołowicie w domowym zaciszu podhalańskim życiem rodzinnym. Sędziwa pani domu przyobiecała, że jeśli tylko zdrowie na to pozwoli, ż w maju 2000 roku przyjedzie do Bańskiej na uroczystość konsekracji kościoła.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;- Kogo jeszcze spotkałeś?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Ucieszyłem się bardzo ze spotkania kolegi z liceum - Bronka Orawca-Wyśniego z Poronina. Jest on naczelnym lekarzem Podhalan w Chicago. Spotkałem również naszego profesora z liceum - mgra