Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Miecz przeznaczenia
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1992
informacje, prawda?
Drouhard opuścił głowę. Zelest gapił się tępo przed siebie.
- Kto mi pokaże to miejsce? - powtórzył Geralt, patrząc na Aglovala zimno.
- Zelest - rzekł książę, przestając się uśmiechać. - Zelest pokaże ci Smocze Kły i drogę do nich. Kiedy chcesz zabrać się do roboty?
- Pierwsza rzecz z rana. Bądźcie na przystani, panie Zelest.
- Dobrze, panie wiedźmin.
- Świetnie - książę zatarł ręce, znowu uśmiechnął się kpiąco. - Geralt, liczę, że pójdzie ci z tym potworem lepiej, niż ze sprawą Sh'eenaz. Naprawdę na to liczę. Aha, jeszcze jedno. Zabraniam plotkować o tym wydarzeniu, nie życzę sobie większej paniki niż ta, którą już mam na karku. Pojmujesz
informacje, prawda?<br>Drouhard opuścił głowę. Zelest gapił się tępo przed siebie.<br>- Kto mi pokaże to miejsce? - powtórzył Geralt, patrząc na Aglovala zimno.<br>- Zelest - rzekł książę, przestając się uśmiechać. - Zelest pokaże ci Smocze Kły i drogę do nich. Kiedy chcesz zabrać się do roboty?<br>- Pierwsza rzecz z rana. Bądźcie na przystani, panie Zelest.<br>- Dobrze, panie &lt;orig&gt;wiedźmin&lt;/&gt;.<br>- Świetnie - książę zatarł ręce, znowu uśmiechnął się kpiąco. - Geralt, liczę, że pójdzie ci z tym potworem lepiej, niż ze sprawą Sh'eenaz. Naprawdę na to liczę. Aha, jeszcze jedno. Zabraniam plotkować o tym wydarzeniu, nie życzę sobie większej paniki niż ta, którą już mam na karku. Pojmujesz
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego