Wspaniały letni pałac wiejski uległ zniszczeniu w czasie walk z gladiatorami. Czy prędko będzie można budować drugi?<br>- Do nóg twoich pada, o wielki panie, Marku Licyniuszu Krassusie, sługa twój najniższy, Paralos! - u <orig>wnijścia</> do perystylu zawołał zgarbiony, chudy starzec o latających, małych oczkach, zamiatając długą, siwą brodą ścieżkę ogrodu. - Wybacz, panie, żem ośmielił się zakłócić twój poranny spokój, ale nowiny ważne przynoszę.<br>- Mów - krótko niby nożem przeciął Krassus.<br>- Panie, zbój Spartakus razem ze swoją bandą zawrócił od północy na Rzym...<br>- To wiem - przerwał Krassus. - O tym krzyczą już wszyscy przekupnie rzymscy i hołota na Zatybrzu. Dlaczego zawrócił?<br>- Pad, dostojny panie, wylał