Typ tekstu: Książka
Autor: Miller Marek
Tytuł: Pierwszy milion
Rok: 1999
czasie wybuchać bomby, a strzały na ulicach nie należały już do rzadkości. Nie było to więc nic nadzwyczajnego. Nigdy też nie dowiedzieli się, kto i dlaczego zabił Kajzera i czy miało to coś wspólnego z listą.

Kawa z Pynią była niezwykle udana, to znaczy nie wydarzyło się nic specjalnego. Pynia paplała uśmiechnięta, a on przyglądał się jej uważnie. Lubił, kiedy patrzyła na niego z podziwem. O nic nigdy nie pytał i zupełnie nie obchodziła go jej przeszłość. Po kawie Pynia poszła do Frika do domu. Puszczali kasety. Ona siedziała na podłodze i popisując się wymyślnymi minami paliła papierosa. Lubił, kiedy usiłowała
czasie wybuchać bomby, a strzały na ulicach nie należały już do rzadkości. Nie było to więc nic nadzwyczajnego. Nigdy też nie dowiedzieli się, kto i dlaczego zabił Kajzera i czy miało to coś wspólnego z listą.<br><br>Kawa z Pynią była niezwykle udana, to znaczy nie wydarzyło się nic specjalnego. Pynia paplała uśmiechnięta, a on przyglądał się jej uważnie. Lubił, kiedy patrzyła na niego z podziwem. O nic nigdy nie pytał i zupełnie nie obchodziła go jej przeszłość. Po kawie Pynia poszła do Frika do domu. Puszczali kasety. Ona siedziała na podłodze i popisując się wymyślnymi minami paliła papierosa. Lubił, kiedy usiłowała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego