tygrysów" azjatyckich, dowodzi, że rozwojowi sprzyja system niskich podatków. Pieniądze zostają w rękach tych, którzy je zarobili. Weto prezydenta i jego argumentacja świadczą, że nie zna się on na ekonomii - zauważa prof. Jan Winiecki, ekonomista. - Obniżenie podatków zwiększyłoby skłonność do oszczędzania, a oszczędności przeszłyby do inwestorów. Tymczasem mamy coraz większe parcie na kasę, co negatywnie przemawia do inwestorów zagranicznych, którzy nie są już tacy skłonni, by inwestować w Polsce. Nie mając ani własnych pieniędzy, ani pieniędzy z zagranicy, w przyszłości zabraknie nam funduszy na rozwój i zamienimy się z tygrysa w kota dachowego żywiącego się resztkami. Tylko 150 tys. z 2