Typ tekstu: Książka
Autor: Adam Czerniawski
Tytuł: Narracje ormiańskie
Rok wydania: 2003
Lata powstania: 1956-1986
bieg rzeczy.
- Oczywiście - odparli obaj, kurtuazją kurtuazję spłacając.
- Otóż ja - ciągnął Orłowski - ja natomiast, zbliżywszy się na wysokość Przylądka, zamiast skręcić na wschód, czyli, używając naszej terminologii, w prawo, skręciłem na zachód, czyli w lewo.
- I? - zagadnął drżącym głosem Woynicz-Zabielski, wicepasterz, opiekun nasz duchowy, tępiciel naszych błędów.
- ...I w parę godzin później przybiłem do Euratopii.
- Ach tak! (oni znów unisono).
Następnym logicznym sformułowaniem (myślał przez chwilę Zabielski solo) byłoby zagadnąć profesora mniej więcej tak: niejeden statek przed odkryciem profesora skręcał od Przylądka "w lewo", ale żadnemu nic podobnego się dotychczas nie przytrafiło. Euratopii na mapie świata nie ma. Zabielski miał
bieg rzeczy.<br>- Oczywiście - odparli obaj, kurtuazją kurtuazję spłacając.<br>- Otóż ja - ciągnął Orłowski - ja natomiast, zbliżywszy się na wysokość Przylądka, zamiast skręcić na wschód, czyli, używając naszej terminologii, w prawo, skręciłem na zachód, czyli w lewo.<br>- I? - zagadnął drżącym głosem Woynicz-Zabielski, wicepasterz, opiekun nasz duchowy, tępiciel naszych błędów.<br>- ...I w parę godzin później przybiłem do Euratopii.<br>- Ach tak! (oni znów unisono).<br>Następnym logicznym sformułowaniem (myślał przez chwilę Zabielski solo) byłoby zagadnąć profesora mniej więcej tak: niejeden statek przed odkryciem profesora skręcał od Przylądka "w lewo", ale żadnemu nic podobnego się dotychczas nie przytrafiło. Euratopii na mapie świata nie ma. Zabielski miał
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego