Typ tekstu: Książka
Autor: Kowalewski Włodzimierz
Tytuł: Bóg zapłacz!
Rok: 2000
refleksję religijną na miarę dzisiejszego człowieka, i tyle. Oczywiście bez obrazy czyichkolwiek uczuć. Nabożeństwo było katolickie, ale nawet kolejność modlitw przesunięta, pieśni nie w tym, co u katolików, miejscu, Ewangelia nie ta, co przypada według ich kalendarza, wszystko po to, żeby nikogo nie dotknąć, żeby nikt nie dostrzegł w obrzędzie parodii albo plagiatu czy chęci wyśmiania. A może poczułeś się zgorszony? Wyszedłeś tak ostentacyjnie. Pytam, bo przecież bardzo nam zależy na wizerunku, a już na was, klientach, najbardziej.
- Serio mi się nie chce gadać... Na salę chcę wrócić, będę spał. Tylko teraz nie wiem, którędy. Muszę pomyśleć, takie tu mrowisko... Powiem
refleksję religijną na miarę dzisiejszego człowieka, i tyle. Oczywiście bez obrazy czyichkolwiek uczuć. Nabożeństwo było katolickie, ale nawet kolejność modlitw przesunięta, pieśni nie w tym, co u katolików, miejscu, Ewangelia nie ta, co przypada według ich kalendarza, wszystko po to, żeby nikogo nie dotknąć, żeby nikt nie dostrzegł w obrzędzie parodii albo plagiatu czy chęci wyśmiania. A może poczułeś się zgorszony? Wyszedłeś tak ostentacyjnie. Pytam, bo przecież bardzo nam zależy na wizerunku, a już na was, klientach, najbardziej. <br>- Serio mi się nie chce gadać... Na salę chcę wrócić, będę spał. Tylko teraz nie wiem, którędy. Muszę pomyśleć, takie tu mrowisko... Powiem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego