Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Przekrój
Nr: 2926
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
Tytuł: Przekrój
Nr: 2926
Miejsce wydania: Kraków
Rok: 2001
czyjegoś okna Koncert f-moll Chopina, Chopin dobry do obiadu, myślę sobie i przypominam obiady, któreśmy przy dźwiękach polonezów odbywali z Paszczakiem w "Żaczku". A w domu włączam radio i dowiaduję się, że w nocy zmarła Halina Czerny-Stefańska, moja niegdysiejsza sąsiadka.
10 lat temu, studentem jeszcze będąc, słuchałem jej parokrotnie właśnie tak jak dziś, przez okno; pamiętam zwłaszcza zachwycający finał Sonaty op. 31 nr 2 Beethovena, zagrany tak, jakby to było któreś z polifonicznych Bachowskich preludiów. No i cóż, teraz wypada nam tylko wierzyć, że Beethoven w wykonaniu tej wielkiej pianistki ukaże się jeszcze za naszego życia na kompakcie (bo
10 lat temu, studentem jeszcze będąc, słuchałem jej parokrotnie właśnie tak jak dziś, przez okno; pamiętam zwłaszcza zachwycający finał Sonaty op. 31 nr 2 Beethovena, zagrany tak, jakby to było któreś z polifonicznych Bachowskich preludiów. No i cóż, teraz wypada nam tylko wierzyć, że Beethoven w wykonaniu tej wielkiej pianistki ukaże się jeszcze za naszego życia na kompakcie (bo
czyjegoś okna Koncert f-moll Chopina, Chopin dobry do obiadu, myślę sobie i przypominam obiady, któreśmy przy dźwiękach polonezów odbywali z <name type="person">Paszczakiem</> w "Żaczku". A w domu włączam radio i dowiaduję się, że w nocy zmarła <name type="person">Halina Czerny-Stefańska</>, moja niegdysiejsza sąsiadka.<br>10 lat temu, studentem jeszcze będąc, słuchałem jej parokrotnie właśnie tak jak dziś, przez okno; pamiętam zwłaszcza zachwycający finał Sonaty op. 31 nr 2 <name type="person">Beethovena</>, zagrany tak, jakby to było któreś z polifonicznych Bachowskich preludiów. No i cóż, teraz wypada nam tylko wierzyć, że <name type="person">Beethoven</> w wykonaniu tej wielkiej pianistki ukaże się jeszcze za naszego życia na kompakcie (bo
