Typ tekstu: Książka
Autor: Ziomecki Mariusz
Tytuł: Lato nieśmiertelnych
Rok: 2002
mnie wątpliwości. Dziadek Bronek chyba był mocniejszej postury. Pamiętałem przecież jego sylwetkę: miał lekko przygarbione plecy, muskularne ręce i nieproporcjonalnie cienkie nogi.
Gość stojący przed nami trzymał się prosto jak świeca, był zgrabny i proporcjonalny. Z twarzy przypominał mi trochę Spencera Tracy - z czasów kiedy już zaczął się starzeć i partnerował Katherine Hepburn. Miał kwadratową głowę, ostro zakończony nos i identyczne falujące włosy. Oraz to samo świdrujące spojrzenie faceta, którego zawsze stać na jakiś niespodziewany wybryk. Odbierałem je jako coś mi już dobrze znanego.
Rekwizyty też miał prawidłowo dobrane: wystrzępioną, przydługą marynarkę, do tego czarne gumiaki o tępych nosach, dokładnie takie
mnie wątpliwości. Dziadek Bronek chyba był mocniejszej postury. Pamiętałem przecież jego sylwetkę: miał lekko przygarbione plecy, muskularne ręce i nieproporcjonalnie cienkie nogi. <br>Gość stojący przed nami trzymał się prosto jak świeca, był zgrabny i proporcjonalny. Z twarzy przypominał mi trochę Spencera Tracy - z czasów kiedy już zaczął się starzeć i partnerował Katherine Hepburn. Miał kwadratową głowę, ostro zakończony nos i identyczne falujące włosy. Oraz to samo świdrujące spojrzenie faceta, którego zawsze stać na jakiś niespodziewany wybryk. Odbierałem je jako coś mi już dobrze znanego. <br>Rekwizyty też miał prawidłowo dobrane: wystrzępioną, przydługą marynarkę, do tego czarne gumiaki o tępych nosach, dokładnie takie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego