Typ tekstu: Książka
Autor: Kowalewski Włodzimierz
Tytuł: Bóg zapłacz!
Rok: 2000
mojej woli. Boleć mnie znowu zaczyna - skłamał, teatralnie chwytając się za bok.
Tubiełło ciągle podrzucał kulkę, tym razem rozważniej i wolniej, co widać pomagało w koncentracji oraz formułowaniu myśli.
- Może pan sam do niczego się nie przyczynił, ale na pewno gorąco pan wyznawał spóźnione mody, które dotarły do nas po parunastu latach. No, no, niech pan sobie przypomni: wyzwolona miłość, różne zabawy transcendencją, kontestowanie jako forma istnienia albo też marzenie o życiu wolnego artysty przemierzającego słoneczną Amerykę, jak w balladach Dona McLeana. Dobrze mówię? We wszystko to się wgryzłem, przestudiowałem, przetrawiłem. Zawsze i wszędzie stosuję zasadę nowoczesnej medycyny: zanim podejmiesz jakiekolwiek
mojej woli. Boleć mnie znowu zaczyna - skłamał, teatralnie chwytając się za bok.<br>Tubiełło ciągle podrzucał kulkę, tym razem rozważniej i wolniej, co widać pomagało w koncentracji oraz formułowaniu myśli.<br>- Może pan sam do niczego się nie przyczynił, ale na pewno gorąco pan wyznawał spóźnione mody, które dotarły do nas po parunastu latach. No, no, niech pan sobie przypomni: wyzwolona miłość, różne zabawy transcendencją, kontestowanie jako forma istnienia albo też marzenie o życiu wolnego artysty przemierzającego słoneczną Amerykę, jak w balladach Dona McLeana. Dobrze mówię? We wszystko to się wgryzłem, przestudiowałem, przetrawiłem. Zawsze i wszędzie stosuję zasadę nowoczesnej medycyny: zanim podejmiesz jakiekolwiek
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego