Typ tekstu: Książka
Autor: Mariusz Cieślik
Tytuł: Śmieszni kochankowie
Rok: 2004
jedyną osobą, która pamięta o moich artystycznych uzdolnieniach. Sam już zdążyłem o tym zapomnieć.
Powoli, jak drezyna napędzana wyłącznie siłą mięśni, wieczór wchodził w zwyczajne koleiny. Paweł pod wpływem whisky trochę się rozkręcił. Opowiadał o swoich rodzicach, którzy wyjechali przed laty na stałe do Stanów, zostawiając im mieszkanie. Z prawdziwą pasją mówił o swojej pracy. Zdziwiłem się, że zajmuje się pisaniem programów komputerowych, chociaż teoretycznie nie ma do tego żadnego przygotowania.
- Jestem samoukiem, a poza tym dzięki temu mogę spędzać dużo czasu w domu. To ważne dla Kasi - uśmiechnął się, lekko zmieszany.
Wyraźnie chciał się wygadać i widać było, że rzadko
jedyną osobą, która pamięta o moich artystycznych uzdolnieniach. Sam już zdążyłem o tym zapomnieć.<br>Powoli, jak drezyna napędzana wyłącznie siłą mięśni, wieczór wchodził w zwyczajne koleiny. Paweł pod wpływem whisky trochę się rozkręcił. Opowiadał o swoich rodzicach, którzy wyjechali przed laty na stałe do Stanów, zostawiając im mieszkanie. Z prawdziwą pasją mówił o swojej pracy. Zdziwiłem się, że zajmuje się pisaniem programów komputerowych, chociaż teoretycznie nie ma do tego żadnego przygotowania.<br>- Jestem samoukiem, a poza tym dzięki temu mogę spędzać dużo czasu w domu. To ważne dla Kasi - uśmiechnął się, lekko zmieszany.<br>Wyraźnie chciał się wygadać i widać było, że rzadko
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego