po dwóch w łóżku. Po pogromie studentów i emigrantów pokój zajął Nieharaśny - były sztabskapitan armii carskiej, były pułkownik armii Petlury, wreszcie buchalter zakładu ojców marianów i Hotelu Słowiańskiego - śledziennik, koniarz i mantyka. Miał lat pięćdziesiąt i bimbał na wszystko, co nie było koniem na torze wyścigowym, gdzie grał z ponurą pasją, wygrywał, zgrywał się i znowu grał do utraty świadomości, że życie schodzi tak niechlujnie i bez sensu.<br>Sublokator jego, magister Biernacki, przeciwnie, był bardzo schludny, systematyczny, czyściutki, z duszą wyprasowaną na sztywno i o dwa numery za małą.<br>Dusił się pan magister w dużej nędzy, której się wstydził, z dużą