Typ tekstu: Książka
Autor: Krystian Lupa
Tytuł: Podglądania
Rok: 2003
pretensje do nieśmiertelności... Ale krowy... te, które tylko najwyżej jedną dziesiątą, a może tylko jedną dwudziestą, a może tylko jedną setną swego mleka dają dzieciom własnego gatunku, całą resztę - pokornie przeżuwając... z tajemniczo oddanym najgłębszym celom spojrzeniem - oddają temu dziecku stworzenia, które dążąc do uwolnienia ducha, musi stać się totalnym pasożytem... Czy krowa coś z tego rozumie?... czy próbuje zgłębić, kiedy zakładają na jej miękkie cztery sutki

elektryczne doidła... czy próbuje zgłębić?... Co i dlaczego jej to robią?... Ta ilość mlecznych przetworów - te wszystkie sery, jogurty... Nie wiem, jak to określić... ta bezwzględna eksploatacja - to bezwzględne hołdowanie potrzebnej materii bez najmniejszego
pretensje do nieśmiertelności... Ale krowy... te, które tylko najwyżej jedną dziesiątą, a może tylko jedną dwudziestą, a może tylko jedną setną swego mleka dają dzieciom własnego gatunku, całą resztę - pokornie przeżuwając... z tajemniczo oddanym najgłębszym celom spojrzeniem - oddają temu dziecku stworzenia, które dążąc do uwolnienia ducha, musi stać się totalnym pasożytem... Czy krowa coś z tego rozumie?... czy próbuje zgłębić, kiedy zakładają na jej miękkie cztery sutki<br> &lt;page nr=183&gt;<br> elektryczne doidła... czy próbuje zgłębić?... Co i dlaczego jej to robią?... Ta ilość mlecznych przetworów - te wszystkie sery, jogurty... Nie wiem, jak to określić... ta bezwzględna eksploatacja - to bezwzględne hołdowanie potrzebnej materii bez najmniejszego
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego