Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 02.07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
wszystkich klientów.

Link4 wszedł na rynek z agresywną akcją reklamową, w której przekonywał, że jego polisy są tanie, bo klient nie musi płacić na utrzymanie biur i agentów ubezpieczeniowych. Konkurenci podeszli do tego spokojnie, ale środowisko agentów było oburzone. Skarżyli się, że Link4 w swoich reklamach tworzy wrażenie, że agenci pasożytują na ubezpieczonych.

Wojna w wyobraźni

- To, co się dzieje w branży ubezpieczeń komunikacyjnych, to jeszcze nie wojna cenowa, ale coraz ostrzejsza konkurencja - uspokaja prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń Jerzy Wysocki. Specyfika polskiego rynku asekuracyjnego polega na tym, że większą jego część stanowią polisy samochodowe. Dlatego o właścicieli aut trzeba walczyć. Jednak
wszystkich klientów.<br><br>Link4 wszedł na rynek z agresywną akcją reklamową, w której przekonywał, że jego polisy są tanie, bo klient nie musi płacić na utrzymanie biur i agentów ubezpieczeniowych. Konkurenci podeszli do tego spokojnie, ale środowisko agentów było oburzone. Skarżyli się, że Link4 w swoich reklamach tworzy wrażenie, że agenci pasożytują na ubezpieczonych.<br><br>&lt;tit&gt;Wojna w wyobraźni&lt;/&gt;<br><br>- To, co się dzieje w branży ubezpieczeń komunikacyjnych, to jeszcze nie wojna cenowa, ale coraz ostrzejsza konkurencja - uspokaja prezes Polskiej Izby Ubezpieczeń Jerzy Wysocki. Specyfika polskiego rynku asekuracyjnego polega na tym, że większą jego część stanowią polisy samochodowe. Dlatego o właścicieli aut trzeba walczyć. Jednak
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego