Po czym ocknęła się nagle.<br>- Czy ja słodziłam tę kawę?<br>- Tak - powiedziała Zosia.<br>- Nie - powiedział Paweł.<br>- Zdecydujcie się na coś!<br>- Może po prostu spróbuj - poradziłam.<br>Alicja spróbowała.<br>- Nie - powiedziała, sięgnęła po cukier, wydobyła z niego niedopałek papierosa i nieco popiołu, wrzuciła to do pudełka z landrynkami. - Coś mi tu nie pasuje. Zabił go, żeby mi nie powiedział? Skąd wiedział, że on tu będzie? Skąd wiedział, że to właśnie on? Elżbieta, czyś ty tego nie powiedziała jakoś inaczej?<br>- Możliwe - przyznała Elżbieta spokojnie. - Możliwe, że powiedziałam, że to ja coś wiem i że jutro się zorientuję co. Możliwe, że powiedziałam, że jest coś