Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 31
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
kolegą o dwa lata starszym wybrałam się do Słowacji po pastę do butów i sznurowadła. Ja wzięłam na przemyt dwa jajka, kolega też coś tam zabrał. Woda przy tamtym brzegu była taka głęboka, że o mało się nie potopiliśmy. Jak już byliśmy po stronie słowackiej i przebiegaliśmy drogę, zauważył nas patrol niemiecki. Dotarliśmy jednak do ciotki kolegi, która nas schowała - opowiada pani Genowefa. - Ciotka przyniosła nam ze sklepu sznurowadła i szczęśliwie wróciliśmy do domu.

Słowacja obowiązkowa

Dziś Sromowce Niżne nie są już tą samą miejscowością, co przed laty. Pozostały tylko tak samo piękne widoki na Trzy Korony i ten sam rwący
kolegą o dwa lata starszym wybrałam się do Słowacji po pastę do butów i sznurowadła. Ja wzięłam na przemyt dwa jajka, kolega też coś tam zabrał. Woda przy tamtym brzegu była taka głęboka, że o mało się nie potopiliśmy. Jak już byliśmy po stronie słowackiej i przebiegaliśmy drogę, zauważył nas patrol niemiecki. Dotarliśmy jednak do ciotki kolegi, która nas schowała - opowiada pani Genowefa. - Ciotka przyniosła nam ze sklepu sznurowadła i szczęśliwie wróciliśmy do domu.<br><br>&lt;tit&gt;Słowacja obowiązkowa&lt;/&gt;<br><br>Dziś Sromowce Niżne nie są już tą samą miejscowością, co przed laty. Pozostały tylko tak samo piękne widoki na Trzy Korony i ten sam rwący
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego