Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Ozon
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2005
ze złośliwości wymyślono taki przepis. Ktoś mądry już dawno stwierdził, że nie akceptujemy tego typu zachowań. Prawo bierze się z ustalonych zasad i norm moralnych - ciągnie komendant Brudek. Początkowo nikt nie wierzył, że jego podopieczni nie będą się wstydzili interweniować w sprawie takich "głupstw". Dziennikarze "Faktu" urządzili więc prowokację - znaleźli patrol policji i zaczęli przy nim kląć. Dostali dwa mandaty, za wulgaryzmy i za palenie papierosów "w miejscu niewyznaczonym".
Poczynaniami inspektora Brudka wkrótce zafascynowały się sąsiadujące z Elblągiem Pasłęk i Tolkmicko. Policjanci z Pasłęka współpracowali z instruktorami z ośrodka kultury, miejskiego ośrodka sportu, pracownikami biblioteki i nauczycielami. Wszyscy informowali o zakazie
ze złośliwości wymyślono taki przepis. Ktoś mądry już dawno stwierdził, że nie akceptujemy tego typu zachowań. Prawo bierze się z ustalonych zasad i norm moralnych - ciągnie komendant Brudek. Początkowo nikt nie wierzył, że jego podopieczni nie będą się wstydzili interweniować w sprawie takich "głupstw". Dziennikarze "Faktu" urządzili więc prowokację - znaleźli patrol policji i zaczęli przy nim kląć. Dostali dwa mandaty, za wulgaryzmy i za palenie papierosów "w miejscu niewyznaczonym". <br>Poczynaniami inspektora Brudka wkrótce zafascynowały się sąsiadujące z Elblągiem Pasłęk i Tolkmicko. Policjanci z Pasłęka współpracowali z instruktorami z ośrodka kultury, miejskiego ośrodka sportu, pracownikami biblioteki i nauczycielami. Wszyscy informowali o zakazie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego