Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Gazeta Lubuska
Nr: 07.25
Miejsce wydania: Zielona Góra
Rok: 2005
zatrzymała wczoraj 40-letniego Andrzeja G., który w piątek wieczorem groził wysadzeniem gorzowskiego dworca PKP. Za głupi kawał grożą mu trzy lata więzienia.

Mężczyzna w piątek przed 22.00 zadzwonił na pogotowie i zapowiedział, że za kwadrans stacja wyleci w powietrze. Dyspozytorka natychmiast powiadomiła policję, a ta na miejsce wysłała patrol minerski z psem wyszkolonym do poszukiwania ładunków wybuchowych. Ewakuowano trzech pracowników dworca (pasażerów nie było). O akcji poinformowano też maszynistę pociągu jadącego do Gorzowa. Zatrzymał skład przed peronem. Policjanci w godzinę przetrząsnęli całą stację. Nic nie znaleźli. - Od razu rozpoczęliśmy namierzanie dowcipnisia. Wpadł w niedzielę. To 40-letni bezrobotny gorzowianin
zatrzymała wczoraj 40-letniego Andrzeja G., który w piątek wieczorem groził wysadzeniem gorzowskiego dworca PKP. Za głupi kawał grożą mu trzy lata więzienia.&lt;/&gt;<br><br>Mężczyzna w piątek przed 22.00 zadzwonił na pogotowie i zapowiedział, że za kwadrans stacja wyleci w powietrze. Dyspozytorka natychmiast powiadomiła policję, a ta na miejsce wysłała patrol minerski z psem wyszkolonym do poszukiwania ładunków wybuchowych. Ewakuowano trzech pracowników dworca (pasażerów nie było). O akcji poinformowano też maszynistę pociągu jadącego do Gorzowa. Zatrzymał skład przed peronem. Policjanci w godzinę przetrząsnęli całą stację. Nic nie znaleźli. - Od razu rozpoczęliśmy namierzanie dowcipnisia. Wpadł w niedzielę. To 40-letni bezrobotny gorzowianin
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego