Typ tekstu: Książka
Autor: Pasławski Wiesław
Tytuł: 540 dni w armii
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 2001
Około jedenastej w nocy rozdzwonił się telefon w dyżurce oficera. Był on podłączony do specjalnej dedykowanej linii łączącej jednostkę w Olchownicy ze stanowiskiem dowodzenia w Warszawie. Oficer dyżurny niemal natychmiast poderwał słuchawkę. Usłyszałem krótkie fragmenty rozmowy: "U nas wszystko w porządku panie pułkowniku... Spokój... Ale wzmocnimy środki bezpieczeństwa i wzmożemy patrole... Nie, niczego podejrzanego nie zauważyliśmy... Będziemy w stałym kontakcie... Odmeldowuję się..." Porucznik rzucił słuchawkę na widełki i niemal wybiegł na korytarz.
- Pogasić światła! Natychmiast! - krzyknął - Budzić zmianę odpoczywającą!
- Co się dzieje panie poruczniku? - dowódca warty przetarł zaspane oczy i wyszedł na korytarz.
- Dzwonił oficer operacyjny z brygady. Jakaś grupa przestępcza
Około jedenastej w nocy rozdzwonił się telefon w dyżurce oficera. Był on podłączony do specjalnej dedykowanej linii łączącej jednostkę w Olchownicy ze stanowiskiem dowodzenia w Warszawie. Oficer dyżurny niemal natychmiast poderwał słuchawkę. Usłyszałem krótkie fragmenty rozmowy: "U nas wszystko w porządku panie pułkowniku... Spokój... Ale wzmocnimy środki bezpieczeństwa i wzmożemy patrole... Nie, niczego podejrzanego nie zauważyliśmy... Będziemy w stałym kontakcie... Odmeldowuję się..." Porucznik rzucił słuchawkę na widełki i niemal wybiegł na korytarz.<br>- Pogasić światła! Natychmiast! - krzyknął - Budzić zmianę odpoczywającą!<br>- Co się dzieje panie poruczniku? - dowódca warty przetarł zaspane oczy i wyszedł na korytarz.<br>- Dzwonił oficer operacyjny z brygady. Jakaś grupa przestępcza
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego