Typ tekstu: Książka
Autor: Sapkowski Andrzej
Tytuł: Narrenturm
Rok wydania: 2003
Rok powstania: 2002
zbrodni wisiała groza. Groza okropna, dławiąca, skręcająca kiszki. Groza straszna.
Tak straszna, że do momentu nadejścia straży nikt nie odważył się ukraść sakiewki z pieniędzmi, sterczącej zamordowanemu z rozerżniętych nożem ust.
*
- Gloria in excelsis Deo - zaintonował kanonik Otto Beess, opuszczając złożone dłonie i skłaniając głowę przed ołtarzem. - Et in terra pax hominibus bonae voluntatis...
Diakoni stanęli po jego bokach, przyciszonymi głosami włączając się do śpiewu. Celebrujący mszę Otto Beess, prepozyt wrocławskiej kapituły, kontynuował. Kontynuował mechanicznie, rutynowo. Myślami był gdzie indziej.
Laudamus te, benedicimus te, adoramus te,
glorificamus te, gratias agimus tibi...
Zamordowali kleryka Gwiberta Bancza. W biały dzień, w centrum Wrocławia
zbrodni wisiała groza. Groza okropna, dławiąca, skręcająca kiszki. Groza straszna. <br>Tak straszna, że do momentu nadejścia straży nikt nie odważył się ukraść sakiewki z pieniędzmi, sterczącej zamordowanemu z rozerżniętych nożem ust. <br>* <br>- Gloria in excelsis Deo - zaintonował kanonik Otto Beess, opuszczając złożone dłonie i skłaniając głowę przed ołtarzem. - Et in terra pax hominibus bonae voluntatis...<br>Diakoni stanęli po jego bokach, przyciszonymi głosami włączając się do śpiewu. Celebrujący mszę Otto Beess, prepozyt wrocławskiej kapituły, kontynuował. Kontynuował mechanicznie, rutynowo. Myślami był gdzie indziej.<br>Laudamus te, benedicimus te, adoramus te,<br>glorificamus te, gratias agimus tibi... <br>Zamordowali kleryka Gwiberta Bancza. W biały dzień, w centrum Wrocławia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego