kosmosu. Na ziemi wprawdzie, ale ponad nią: w Alpach, oddzielany od ziemskiego świata warstwą mgieł; nawet gdy znajdzie się we wnętrzu zamkowej wieży (a zamek też stoi na szczytach skał), mury nie przeszkadzają tej osobliwej symbiozie, nie tworzą granicy między bohaterem a nocną naturą - stoi pośród wschodzących gwiazd, w blasku pełni księżyca.<br>Manfred, osaczony przez winy przeszłości (uosabia je zjawiskowa postać Astarte, przypomnienie miłości braterskiej i grzesznej, okupionej zgubą dziewczyny), żyje uwięziony w kręgu własnej psychiki, niszczonej przez samoświadomość i udrękę, ulegającej coraz głębszej dezintegracji. Wyizolowany jest ze świata do tego stopnia, że utwór zatraca cechy właściwe dramatowi: protagonista nie ma