Typ tekstu: Rozmowa bezpośrednia
Tytuł: Rozmowa o pracy, urlopie, organizacji komunii
Rok powstania: 2001
będzie taki pierwszy moment, jak zdąży, to zadzwoni.
Yhy.
No to trzeba w jakiś inny sposób rozwiązać.
I do czego ja zmierzam? Co ja zaczęłam mówić wcześniej?
O tej Erze, że umowa.
Aha, no i właśnie poszłam w tych wałkach, czyli tak jak ładnie wyglądam teraz
Bardzo ładnie. Straszy cały personel, ale super.
Tak, tak, jak ciotka Berta dosłownie. Poszłam do szefowej z prośbą o postemplowanie zaświadczenia o zarobkach, ponieważ telefon mi sprzedali...
I szefowa się przestraszyła, tak?
Powiedziała, co ty przyszłaś tutaj ludzi straszyć, mówi. To trzeba przyjść godzinę wcześniej, godzinę później. Nie da się. Nie da się, naprawdę się
będzie taki pierwszy moment, jak zdąży, to zadzwoni. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Yhy. &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;No to trzeba w jakiś inny sposób rozwiązać. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;I do czego ja zmierzam? Co ja zaczęłam mówić wcześniej? &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;O tej Erze, że umowa. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Aha, no i właśnie poszłam w tych wałkach, czyli tak jak ładnie wyglądam teraz &lt;gap&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;&lt;overlap&gt;Bardzo ładnie.&lt;/&gt; Straszy cały personel, ale super. &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Tak, tak, jak ciotka Berta dosłownie. Poszłam do szefowej z prośbą o postemplowanie zaświadczenia o zarobkach, ponieważ telefon mi sprzedali... &lt;/&gt;<br>&lt;who2&gt;I szefowa się przestraszyła, tak? &lt;vocal desc="laugh"&gt; &lt;/&gt;<br>&lt;who1&gt;Powiedziała, co ty przyszłaś tutaj ludzi straszyć, mówi. To trzeba przyjść godzinę wcześniej, godzinę później. Nie da się. Nie da się, naprawdę się
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego