Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
ukrywam, że to moja bolączka. Nie jest to najlepsza cecha. łatwo zamknąć się na świat, na ludzi. A przecież nie ma sensu żyć tylko dla siebie. O tym właśnie robię filmy.
COSMO: Czyli z wyrzutów sumienia?
M.Sz.: Na to wychodzi.
COSMO: Dom, w którym się wychowałaś, pomógł ci być pewną siebie?
M.Sz.: W domu nikt mnie nigdy do niczego nie zmuszał. Byłam bardzo złą uczennicą, ale nikt nie kazał mi się lepiej uczyć. Gdy miałam 12 lat, wierzyłam w Zeusa i bogów greckich; nie usłyszałam, że nie powinnam. Do wszystkiego mogłam dojść sama.
COSMO: Co cię fascynuje w kinie?
M
ukrywam, że to moja bolączka. Nie jest to najlepsza cecha. łatwo zamknąć się na świat, na ludzi. A przecież nie ma sensu żyć tylko dla siebie. O tym właśnie robię filmy.<br>COSMO: Czyli z wyrzutów sumienia?<br>M.Sz.: Na to wychodzi. <br>COSMO: Dom, w którym się wychowałaś, pomógł ci być pewną siebie?<br>M.Sz.: W domu nikt mnie nigdy do niczego nie zmuszał. Byłam bardzo złą uczennicą, ale nikt nie kazał mi się lepiej uczyć. Gdy miałam 12 lat, wierzyłam w Zeusa i bogów greckich; nie usłyszałam, że nie powinnam. Do wszystkiego mogłam dojść sama. <br>COSMO: Co cię fascynuje w kinie?<br>M
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego