południowej części Pacyfiku planowano na czwartek, ale opóźniono je o 24 godziny, bo kompleks orbitalny wytraca wysokość wolniej, niż przewidywali eksperci. <br>O przesunięciu terminu na piątek zakomunikowało już w poniedziałek Centrum Kontroli Lotu pod Moskwą, ale dopiero we wtorek decyzję tę zatwierdziła specjalna międzyresortowa komisja rządowa. <br>- Będzie to 23 marca (piątek), a 24 marca (sobota) jest dniem rezerwowym na wypadek jakiejś sytuacji nadzwyczajnej - powiedział rzecznik rosyjskiej agencji kosmicznej.<br>Hamowanie - z pomocą silników przycumowanego do Mira statku Progress - ma zacząć się w chwili, gdy stacja orbitalna znajdzie się na wysokości 220 km nad Ziemią. Pierwszy impuls hamujący ma zostać wysłany w piątek