Typ tekstu: Strona internetowa
Autor: Sławomir Shuty
Tytuł: Blok - powieść hipertekstowa
Rok: 2003
uderzenia nie domkniętych bram do śmietników.. tam tamy.. przetrwać.. nasłuch wyrwanych gestów.. pieprznych słów.. nieustanna penetracja szperaczem pobliskich krzaków i balkonów.
By wreszcie przedrzeć się przez chybotliwy szpaler tym, którym zabrakło. Dość duży procent stoi pod sklepem i wygląda słabszego sponsora. Indie królewskie z tłumem preparowanych kalek. Zepsutych od miarowego picia. Są nadzwyczaj grzeczni. Chara uprzejmości to ten eliksir sprawia. Uchylają rąbka tajemnicy. W slamsach dojrzewają szybciej dziewczyny. Dlatego to pan Pyrdoł ma wilgotne oczy i opowiada o nieznośnych alimentach. O zacnych czasach i niecnych kobietach. O dzieciach, które się odsunęły i które posunął. O zadebeconym koncie. O pedofilach i co
uderzenia nie domkniętych bram do śmietników.. tam tamy.. przetrwać.. nasłuch wyrwanych gestów.. pieprznych słów.. nieustanna penetracja szperaczem pobliskich krzaków i balkonów. <br>By wreszcie przedrzeć się przez chybotliwy szpaler tym, którym zabrakło. Dość duży procent stoi pod sklepem i wygląda słabszego sponsora. Indie królewskie z tłumem preparowanych kalek. Zepsutych od miarowego picia. Są nadzwyczaj grzeczni. &lt;orig&gt;Chara&lt;/&gt; uprzejmości to ten eliksir sprawia. Uchylają rąbka tajemnicy. W slamsach dojrzewają szybciej dziewczyny. Dlatego to pan Pyrdoł ma wilgotne oczy i opowiada o nieznośnych alimentach. O zacnych czasach i niecnych kobietach. O dzieciach, które się odsunęły i które posunął. O &lt;orig&gt;zadebeconym&lt;/&gt; koncie. O pedofilach i co
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego