a trzecie, że mężczyźni przychodzą po pracy trzeźwi - wylicza.<br><br><tit>Przystanek</><br><br>Na początku człowiek czuje się trochę dziwnie z obcą osobą, ale gdy dom jest duży, można się przyzwyczaić.<br><br>Mąż Oksany też pije, ale jest tu z nią w Polsce, znalazł pracę u kamieniarza, dobrze zarabia, więc Oksana znosi to jego picie z łagodnym fatalizmem, bo wiadomo, że wódka jest dla mężczyzny jak powietrze. Razem z innym ukraińskim małżeństwem wynajęli malutki domek pod Warszawą. Zimą śpią w swetrach, bo szkoda pieniędzy na opał, więc grzyb grubym kożuchem pokrył już ściany i zaczyna wchodzić na sufit. Dla grzyba Oksana także ma wyrozumiały uśmiech