Typ tekstu: Książka
Autor: Saramonowicz Małgorzata
Tytuł: Siostra
Rok: 1996
nikogo, kto by mnie zatrzymał. Chodź do mnie. Chodź do mnie. Woła. Ciemno. Przychodzi tu i śpiewa mi kołysanki. Czarownica. Nie otwieram oczu. Myśli, że zasypiam. Myśli, że nie widzę jej wielkiego psa. Mówi, że Karaluchy żyją tylko w kuchni. I wtedy Baba Jaga złapała dzieci i wepchnęła je do pieca. A tam było tak strasznie gorąco, tak gorąco i one krzyczały, krzyczały z całych sił i... Przytula mnie, naciąga kołdrę. ...i Baba Jaga pożarła najpierw Jasia, a potem Małgosię... Muszę natychmiast otworzyć oczy i spojrzeć w górę. Jest. Przygotowany do skoku. Rozkołysany. Błyszczący czarny pocisk na śliskiej tafli. Już wyczuł
nikogo, kto by mnie zatrzymał. Chodź do mnie. Chodź do mnie. Woła. Ciemno. Przychodzi tu i śpiewa mi kołysanki. Czarownica. Nie otwieram oczu. Myśli, że zasypiam. Myśli, że nie widzę jej wielkiego psa. Mówi, że Karaluchy żyją tylko w kuchni. I wtedy Baba Jaga złapała dzieci i wepchnęła je do pieca. A tam było tak strasznie gorąco, tak gorąco i one krzyczały, krzyczały z całych sił i... Przytula mnie, naciąga kołdrę. ...i Baba Jaga pożarła najpierw Jasia, a potem Małgosię... Muszę natychmiast otworzyć oczy i spojrzeć w górę. Jest. Przygotowany do skoku. Rozkołysany. Błyszczący czarny pocisk na śliskiej tafli. Już wyczuł
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego