Typ tekstu: Książka
Autor: Urbańczyk Andrzej
Tytuł: Dziękuję ci, Pacyfiku
Rok: 1997
tych dla 420, zwyciężyłaby ta sama załoga - najlepsza..."
W żeglarstwie samotnym wszystko zaostrza się jeszcze bardziej. Sprzęt jest jeszcze droższy, wyposażenie bardziej wyszukane. No i rzecz najstraszniejsza - żeglująca jednostka jest w zasadzie pusta! Ile razy patrzyłem na pięć pustych koi "Nord", zawsze myślałem o tym, że gdzieś na lądzie pozostało pięciu chłopaków, którzy nie pożeglowali przez ocean, mimo że bardzo tego chcieli i że bardzo tego byli warci.
Nikt z samotnych żeglarzy nigdy nie zwrócił na ten aspekt uwagi. Oczywiście i ja należę do winnych w tej kwestii. Proszę jednak pamiętać, że czując się winny, pierwszy miałem odwagę głośno o tym
tych dla 420, zwyciężyłaby ta sama załoga - najlepsza..."<br> W żeglarstwie samotnym wszystko zaostrza się jeszcze bardziej. Sprzęt jest jeszcze droższy, wyposażenie bardziej wyszukane. No i rzecz najstraszniejsza - żeglująca jednostka jest w zasadzie pusta! Ile razy patrzyłem na pięć pustych koi "Nord", zawsze myślałem o tym, że gdzieś na lądzie pozostało pięciu chłopaków, którzy nie pożeglowali przez ocean, mimo że bardzo tego chcieli i że bardzo tego byli warci.<br> Nikt z samotnych żeglarzy nigdy nie zwrócił na ten aspekt uwagi. Oczywiście i ja należę do winnych w tej kwestii. Proszę jednak pamiętać, że czując się winny, pierwszy miałem odwagę głośno o tym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego