ludźmi i sztabem w pieczarach, gdzie niewidzialny dla szpiegowskich satelitów mógł dalej snuć plany światowej rewolucji. W podobnych, wymoszczonych dywanami jaskiniach w Kandaharze, Paktii i Kunarze zakładał punkty dowodzenia, wyposażone w najnowocześniejszą technikę. Kierował stąd swoimi rozrzuconymi po całym świecie żołnierzami, sprzymierzeńcami i zwolennikami. Ludzie, którzy mieli okazję bywać w pieczarach ben Ladena, opisywali je jako wykute w skałach, surowe, lecz wygodne, a przede wszystkim bezpieczne twierdze. <br>Szukając pieczar na kwatery dla Osamy, wybierano takie, które położone były z dala od ludzkich siedzib i do których prowadziła tylko jedna droga. Jaskinia ukryta w Górach Białych leżała na samym końcu polnej drogi