Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Metropol
Nr: 03.27
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
chłopi, zajmujący się głównie uprawą ryżu, dorabiają sobie polowaniami na szczury, dostarczając codziennie na rynki świeżą porcję tych gryzoni chętnie kupowanych przez bary i restauracje.
Tygodnik "Tuoi Tre Chu Nhat" poinformował, że w prowincji Bac Lieu każdego dnia około trzech ton tych gryzoni kończy jako kwaśna zupa szczurza, gulasz albo pieczyste.
(PAP)



POCZTA METROPOLU



MZA nie dba o swoich pasażerów

Od jesieni zeszłego roku coś bardzo złego dzieje się na linii autobusów 188 i 523 od pętli Olszynka Grochowska do przystanku GUS. Autobusy jadą zupełnie pustymi ulicami ok. 7.00 rano w ślimaczym tempie, jakby kierowcy spali.
W bardzo złym stanie
chłopi, zajmujący się głównie uprawą ryżu, dorabiają sobie polowaniami na szczury, dostarczając codziennie na rynki świeżą porcję tych gryzoni chętnie kupowanych przez bary i restauracje.<br>Tygodnik "Tuoi Tre Chu Nhat" poinformował, że w prowincji Bac Lieu każdego dnia około trzech ton tych gryzoni kończy jako kwaśna zupa szczurza, gulasz albo pieczyste.<br>&lt;au&gt;(PAP)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;page nr=13&gt;<br><br>&lt;tit&gt;POCZTA METROPOLU&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="letter"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;MZA nie dba o swoich pasażerów&lt;/&gt;<br><br>Od jesieni zeszłego roku coś bardzo złego dzieje się na linii autobusów 188 i 523 od pętli Olszynka Grochowska do przystanku GUS. Autobusy jadą zupełnie pustymi ulicami ok. 7.00 rano w ślimaczym tempie, jakby kierowcy spali.<br>W bardzo złym stanie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego