Typ tekstu: Tekst pisany
Autor: Witkiewicz Stanisław Ignacy
Tytuł: W małym dworku
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1921
wracając do poprzedniego - oto moja hipoteza: zastrzeliłeś mnie śpiącą, i to w dodatku śpiącą snem opiumowym. Dlatego cały czas myślałam, że umarłam od raka. Rozumiesz, stary? Wszyscy mamy rację, wszyscy czworo, jak tu jesteśmy.
NIBEK
Nie - te kobiety, jak zechcą, to wszystko mogą człowiekowi wmówić, widma czy nie widma. To piekielna rzecz ta kobieca inteligencja.
WIDMO
No, dosyć. A teraz zawołaj tu dzieci. Dosyć tego brząkania. Chcę się z nimi zabawić na ogrodzie, jak dawniej.
NIBEK
Dobrze, Anastazjo. Byłem i jestem skończonym pantoflem. Słucham cię.
Idzie ku domowi i krzyczy
Dzieci! Do ogrodu! Mama przyszła.
Muzyka trwa dalej
A to przeklęte
wracając do poprzedniego - oto moja hipoteza: zastrzeliłeś mnie śpiącą, i to w dodatku śpiącą snem opiumowym. Dlatego cały czas myślałam, że umarłam od raka. Rozumiesz, stary? Wszyscy mamy rację, wszyscy czworo, jak tu jesteśmy.<br>NIBEK<br>Nie - te kobiety, jak zechcą, to wszystko mogą człowiekowi wmówić, widma czy nie widma. To piekielna rzecz ta kobieca inteligencja.<br>WIDMO<br>No, dosyć. A teraz zawołaj tu dzieci. Dosyć tego brząkania. Chcę się z nimi zabawić na ogrodzie, jak dawniej.<br>NIBEK<br>Dobrze, Anastazjo. Byłem i jestem skończonym pantoflem. Słucham cię.<br>&lt;hi rend="italic"&gt;Idzie ku domowi i krzyczy&lt;/&gt;<br>Dzieci! Do ogrodu! Mama przyszła.<br>&lt;hi rend="italic"&gt;Muzyka trwa dalej&lt;/&gt;<br>A to przeklęte
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego