wracając do poprzedniego - oto moja hipoteza: zastrzeliłeś mnie śpiącą, i to w dodatku śpiącą snem opiumowym. Dlatego cały czas myślałam, że umarłam od raka. Rozumiesz, stary? Wszyscy mamy rację, wszyscy czworo, jak tu jesteśmy.<br>NIBEK<br>Nie - te kobiety, jak zechcą, to wszystko mogą człowiekowi wmówić, widma czy nie widma. To piekielna rzecz ta kobieca inteligencja.<br>WIDMO<br>No, dosyć. A teraz zawołaj tu dzieci. Dosyć tego brząkania. Chcę się z nimi zabawić na ogrodzie, jak dawniej.<br>NIBEK<br>Dobrze, Anastazjo. Byłem i jestem skończonym pantoflem. Słucham cię.<br><hi rend="italic">Idzie ku domowi i krzyczy</><br>Dzieci! Do ogrodu! Mama przyszła.<br><hi rend="italic">Muzyka trwa dalej</><br>A to przeklęte