Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 13 / 14
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
jakie trudności sprawiało mu na początku zrozumienie języka górali: - Na drugi dzień po przyjeździe - spowiadałem. To było moje pierwsze spotkanie ze społecznością gronkowską. Nie dość, że mówili gwarą, to jeszcze szeptem. Błagałem Pana Boga, żebym chociaż jeden grzech zrozumiał, żeby był materiał do rozgrzeszenia - wspomina. - Ale gwara góralska jest tak piękna, że nawet jak się nie wszystko do końca rozumie, to sercem czuje się, o co chodzi - podkreśla.
Swój pobyt na Podhalu i kontakty z jej mieszkańcami wspomina bardzo ciepło. Twierdzi, że udało mu się dotrzeć do górali, zrozumieć ich duszę, że praca duszpasterska przyniosła mu wiele satysfakcji: -Dobry duszpasterz wyzwala
jakie trudności sprawiało mu na początku zrozumienie języka górali: - Na drugi dzień po przyjeździe - spowiadałem. To było moje pierwsze spotkanie ze społecznością gronkowską. Nie dość, że mówili gwarą, to jeszcze szeptem. Błagałem Pana Boga, żebym chociaż jeden grzech zrozumiał, żeby był materiał do rozgrzeszenia - wspomina. - Ale gwara góralska jest tak piękna, że nawet jak się nie wszystko do końca rozumie, to sercem czuje się, o co chodzi - podkreśla.<br> Swój pobyt na Podhalu i kontakty z jej mieszkańcami wspomina bardzo ciepło. Twierdzi, że udało mu się dotrzeć do górali, zrozumieć ich duszę, że praca duszpasterska przyniosła mu wiele satysfakcji: -Dobry duszpasterz wyzwala
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego