Typ tekstu: Książka
Autor: Dawid Bieńkowski
Tytuł: Nic
Rok: 2005
ubierzesz to w słowa. Udowodnisz tezę, że ten, który, wydawać by się mogło, był najbardziej uduchowiony, Bóg, sztuka i tak dalej, to tak naprawdę tylko jedno miał w głowie, że tych ośmioro dzieci z jedną, trzynaścioro z drugą nie wzięło się z powietrza. - Paweł zapatrzył się w ogromny plakat rozebranej piękności, intrygująco wypinającej pośladki, wiszący na ścianie po lewej stronie w czarnych ramach, za szkłem. - I do tego twoje nazwisko. Współczesny niezależny poeta odnajduje tajemnice... albo - Paweł gładził swoje usta, z których na moment zniknął zawsze obecny grymas - ciemne popędy leżące u podłoża mistycznej muzy. Rewelacja... No i do tego na
ubierzesz to w słowa. Udowodnisz tezę, że ten, który, wydawać by się mogło, był najbardziej uduchowiony, Bóg, sztuka i tak dalej, to tak naprawdę tylko jedno miał w głowie, że tych ośmioro dzieci z jedną, trzynaścioro z drugą nie wzięło się z powietrza. - Paweł zapatrzył się w ogromny plakat rozebranej piękności, intrygująco wypinającej pośladki, wiszący na ścianie po lewej stronie w czarnych ramach, za szkłem. - I do tego twoje nazwisko. Współczesny niezależny poeta odnajduje tajemnice... albo - Paweł gładził swoje usta, z których na moment zniknął zawsze obecny grymas - ciemne popędy leżące u podłoża mistycznej muzy. Rewelacja... No i do tego na
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego