Typ tekstu: Książka
Autor: Machulski Juliusz, Wereśniak Piotr, Zatorski Ryszard
Tytuł: Kiler
Rok: 1998
Kiler! Masz całe dwa dni!

Scena 46.

KOMENDA POLICJI

Wnętrze

Policjant 3 z eskorty konwojującej Kilera - nazwijmy go MARIAN - przegląda potężny album ze zdjęciami wszelkiej maści recydywistów i innych podejrzanych typów. Robi to powoli, uważnie, systematycznie. Po pomieszczeniu krąży zniecierpliwiony Ryba.

RYBA
Szybciej, szybciej, człowieku! To nie są zdjęcia z pierwszej komunii, żeby się tak nad nimi modlić.

Rzeczywiście, Marian ze złożonymi rękami wygląda, jakby się modlił. Do pomieszczenia wpada aspirant Mioduch.

MIODUCH
Mam sygnał z przydrożnego baru - Kiler tam był!

RYBA
Wyślij tam kogoś, ale sprytnego! Jak wyglądał, jakim był samochodem, skąd przyjechał! Wszystko!

MIODUCH
Już rozmawiałem z właścicielem. Niewiele wie
Kiler! Masz całe dwa dni!<br><br>Scena 46.<br><br>KOMENDA POLICJI<br><br>Wnętrze<br><br>Policjant 3 z eskorty konwojującej Kilera - nazwijmy go MARIAN - przegląda potężny album ze zdjęciami wszelkiej maści recydywistów i innych podejrzanych typów. Robi to powoli, uważnie, systematycznie. Po pomieszczeniu krąży zniecierpliwiony Ryba.<br><br>RYBA<br>Szybciej, szybciej, człowieku! To nie są zdjęcia z pierwszej komunii, żeby się tak nad nimi modlić.<br><br>Rzeczywiście, Marian ze złożonymi rękami wygląda, jakby się modlił. Do pomieszczenia wpada aspirant Mioduch.<br><br>MIODUCH<br>Mam sygnał z przydrożnego baru - Kiler tam był!<br><br>RYBA<br>Wyślij tam kogoś, ale sprytnego! Jak wyglądał, jakim był samochodem, skąd przyjechał! Wszystko!<br><br>MIODUCH<br>Już rozmawiałem z właścicielem. Niewiele wie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego