Typ tekstu: Książka
Autor: Newerly Igor
Tytuł: Pamiątka z Celulozy
Rok wydania: 1973
Rok powstania: 1952
siadał opodal i przechyliwszy łeb słuchał w skupieniu.
- Takich jak ja, Bryluś, partia liczy sobie grube tysiące: Ale takich jak ona, wykształconych, co to mogą wszędzie wystąpić i odezwę napiszą, i książkę nawet - nie, takich mamy niewiele... Dlatego musimy dobrze pilnować, bo o tym, żeby nosić na rękach... Szkoda marzyć, piesku!
Czasem Brylek warczał, że nie tędy idą, i Szczęsny wiedział, że nie tędy, a jednak szedł jak złodziej pod chałupę, gdzie spała dziewczyna, która go przeniknęła. Pamiętał: spała skulona, z policzkiem na dłoni, coś jej się zawsze śniło, bo niekiedy posapywała albo jęknęła, którejś nocy słyszał nawet, jak się roześmiała
siadał opodal i przechyliwszy łeb słuchał w skupieniu.<br>- Takich jak ja, Bryluś, partia liczy sobie grube tysiące: Ale takich jak ona, wykształconych, co to mogą wszędzie wystąpić i odezwę napiszą, i książkę nawet - nie, takich mamy niewiele... Dlatego musimy dobrze pilnować, bo o tym, żeby nosić na rękach... Szkoda marzyć, piesku!<br>Czasem Brylek warczał, że nie tędy idą, i Szczęsny wiedział, że nie tędy, a jednak szedł jak złodziej pod chałupę, gdzie spała dziewczyna, która go przeniknęła. Pamiętał: spała skulona, z policzkiem na dłoni, coś jej się zawsze śniło, bo niekiedy posapywała albo jęknęła, którejś nocy słyszał nawet, jak się roześmiała
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego