makieta, model niedużego samolotu-pocisku. Postanowiłem przyjrzeć mu się z bliska, ale stał pod poziomym statecznikiem Su, otoczony specjalną barierką. Aż kusiło, by obejrzeć go dokładnie, a nawet pogładzić ręką błyszczący nieskazitelną gładzią kadłub, skrzydła i okrągłą obudowę silnika. Ale zrezygnowałem natychmiast, gdy przeczytaniem wyraźny napis <gap>, dotyczący wszystkich wścibskich, lotniczych pieszczochów. Od wypolerowanej powierzchni odbijały się promienie słońca.<br>Moje zainteresowanie dostrzegł chyba ktoś z obsługi stoiska bo w pewnej chwili podszedł do mnie jakiś człowiek w granatowych spodniach, kremowej koszuli z krótkim rękawem i złotymi okularami na nosie.<br> <gap> - zapytał.<br> Tak, czy mogę?<br> <gap> wchodźcie proszę poprosił po polsku.<br> Bardzo dziękuję. Mówicie po